Niektóre połączenia wydają się czasami zbyt absurdalne do zastosowania w przeciętnej polskiej kuchni, ale że takowymi konwenansami się nie przejmuję, zrobiłem inspirowaną Azją wersję polskich pierogów. Sam fakt wykorzystania do pierogów czegoś co ma w nazwie "makaron" brzmi niepokojąco, aczkolwiek osobiście jestem bardzo zadowolony z końcowego efektu. Jest też zaleta farszu - dobrze się z nim lepi, trzyma się kupy.
Na ciasto:
- 250g maki pszennej
- 30 ml oliwy
- 100ml bardzo ciepłej wody
Na nadzienie:
- 1,5 szklanki ugotowanego makaronu ryżowego
- 180g tofu
- 2 ząbki czosnku
- 2 płaskie łyżki płatków drożdżowych
- 20-30g nerkowców
- szczypta suszonego chrzanu
- pieprz i sól
- Do mąki dodać oliwę, a następnie stopniowo dodawać wodę i wyrabiać ciasto.
- Wszystkie składniki farszu przemielić.
- Rozwałkować ciasto, wykroić kółka, nadziać, zalepić.
- W dużym garnku zagotować wodę, dodać łyżkę oleju.
- Pierogi gotować partiami, ok 3 minuty po wypłynięciu na wierzch.
- Zajadać maczane w sosie sojowym, który robi dużą robotę w tym przypadku.