Myślę, że po moich przepisach widać, że z bezglutenowym jedzeniem raczej nie nawiązałem bliskiej więzi, ale jak słusznie mówią, potrzeba matką wynalazków. Na szczęście glutenu nie muszę unikać. W tym wypadku to akurat gluten uniknął mnie, nie było mąki w domu, a sklepy zamknięte. A kapusta już w misce utarta odsączona i co teraz? Po chwili kombinacji zamiast mąki zbożowej dodałem mąkę słonecznikową.
- półtorej szklanki posiekanej kapusty
- ok 3-4 łyżki mąki słonecznikowej (po prostu zmiel słonecznik na mąkę)
- kminek, słodka papryka, sól, pieprz
Kapustę drobno siekamy, solimy i czekamy aż puści sok. Odcedzamy. Dodajemy pozostałe składniki, mieszamy i formujemy małe kuleczki. Smażymy na dobrze rozgrzanym oleju. W zależności od wilgotności kapusty można dać mniej lub więcej słonecznika.
- półtorej szklanki posiekanej kapusty
- ok 3-4 łyżki mąki słonecznikowej (po prostu zmiel słonecznik na mąkę)
- kminek, słodka papryka, sól, pieprz
Kapustę drobno siekamy, solimy i czekamy aż puści sok. Odcedzamy. Dodajemy pozostałe składniki, mieszamy i formujemy małe kuleczki. Smażymy na dobrze rozgrzanym oleju. W zależności od wilgotności kapusty można dać mniej lub więcej słonecznika.